Maraton w Polańczyku.

Sobota, 19 września 2009 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100km, Maratony, szosa
Z samego rana nerwówka, ledwo siadłem na rower kicha w przednim kole. Po wymianie dętki i napompowaniu koła nowa niespodzianka, zgubiłem magnesik do licznika. Pytam sie kolegów i jest, mój największy rywal z grupy M-6 daje mi magnesik ze swojego koła zapasowego. Wielkie dzięki Janku. Na start przyjeżdżam 2 minuty przed czasem. Start i zaraz wyrywam do przodu za dwoma młodszymi kolegami. Jeden mi odjeżdża ale z drugim (nr183) dość długo jedziemy razem. Na 20 km dogania mnie Jacek z grupy M-4 i jeszcze jeden młody kolarz z grupy M-1. Na 38 km nie wytrzymuję tempa i powoli zaczynam odstawać, Jacek próbuje mnie jeszcze mobilizować ale górka nie pozwala na tak szybką jazdę z młodymi. Wjeżdżam na PŻ porywam banana i jadę dalej. Parę kilometów dalej Doganiam Jacka którego spotkał duży pech, dostał kichę a nie zabrał dętki. Ktoś pożyczył mu dętkę, ktoś inny pompkę i jak skończył to ja akurat dojechałem. Jacek znów forsuje tempo itak wspólnie kilkanaście kilometrów jedziemy razem. Ostatnie dwie górki, Jacek odrywa się ode mnie, jadę samotnie aż do Polańczyka. Przed metą zrywam się jeszcze i mijam jakiegoś kolarza. Wpadam na metę, wynik 2.43,36 dystans z licznika 77 km. Chwilę czekam na mecie aż przyjedzie Janek, minęły 4 minuty i jest. Wynik 2.43,52 o 16 sekund jestem lepszy. Czekam jeszcze chwilę i jest potwierdzenie, wygrałem w grupie M-6 a w open zająłem 14 miejsce na 104 sklasyfikowanych zawodników. Cieszę się niezmiernie z tego 14-go miejsca. Na zakończeniu imprezy organizatorzy się nie popisali, zamówili za mało pucharów i zrobiło się nieciekawie. Do tego zgasło światło przy występie zespołu country a więc wkurzony pojechałem do Kolegi Romana do Tyrawy.

Komentarze (2)

Dziekuję bardzo i gratuluje 1 miejsca w swojej kategorii, nie wspomnę o 14 w open !!! Wyniki nas cieszą i są ważne, ale jeszcze ważniejsze to radość jaką dają nam 2 kółka. Pozdrawiam serdecznie.

jota 16:17 wtorek, 22 września 2009

Gratuluję wyniku. Ja oceniałem że więcej niż 25 km/h na tej trasie bym chyba nie wyciągnął. Niestety sprawy osobiste nie pozwoliły mi pojechać. A jak Ci się podobała sama trasa? Pozdrawiam, Jacek

jajacek 11:02 wtorek, 22 września 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zasem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]