Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2009

Dystans całkowity:1295.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:37
Średnia prędkość:29.03 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:49.81 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Do serwisu w Jastrzębiu.

Środa, 29 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, szosa, samotnie
Trasa Rybnik-Świerklany-Jastrzębie-serwis Sławek-Świerklany-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. W serwisie Sławka zmiana korb i zębatek na przełożenia górskie /50 x 34/. Od 3-go maja treningi górskie w Niemczech /podjazdy na górę Meissner 754 npm/.

Trening na pszowskich dołach.

Wtorek, 28 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trasa Rybnik-Niedobczyce-Pszów-Syrynia-Zawada-Pszów /dwie rundy/ i powrót Niedobczyce-Popielów-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. Troche interwałów pod górkę, za pierwszym razem z Zawady do Pszowa, podjazd do kościoła z szybkością 35 km/godz. Za drugim razem już tylko 27 km/godz. Po drodze spotkałem chłopaków z AGK, którzy pod wodzą Mariusza też ćwiczyli podjazdy.

Przejażdżka do Bohumina.

Poniedziałek, 27 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Trasa Rybnik-Wodzisław-Chałupki-Bohumin i z powrotem przez Popielów do Rybnika. Po dniu przerwy przejażdżka z Romanem do Bohumina. Do Czech pod wiatr, za to z powrotem z wiatrem, ale plecaki pełne.

Maraton w Trzebnicy - "Żądełko Szerszenia".

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Do Trzebnicy przyjechaliśmy w piatek, pobranie numerków, wstępne zapoznanie z trasą i do pensjanatu. Start o godz. 8-40 w kat. M-6. Po wyjeździe z Trzebnicy wychodzę na szpicę i testuję moich rywali. Trzech okazuje się dobrymi kolarzami i we czwórkę nadajemy dosyć ostre tempo. Trzech z nas jedzie "żądełko" czyli 125 km, a pan Janek ze Skoczowa 250 km. Jedziemy z wiatrem i nasze tempo oscyluje w granicach 40 km/godz. Po 35 km dochodzi nas dwóch kolarzy z młodszej grupy i przez 5 km wieziemy się za nimi. Zaczynam współpracować z nimi ale tempa nie wytrzymują moi rówieśnicy. Za Miliczem spełnia się moje marzenie, dogoniłem mojego największego konkurenta /nr 184/ z grupy poprzedzającej. Dochodzi nas jeszcze jedna silna grupa i tempo znowu rośnie. Na 72 km nieprzyjemny podjazd pod wiatr i zaczynam odstawać od grupy i od mojego rywala który mi odjeżdża. Do mety z niewielkimi przerwami dojeżdżam sam mijając po drodze wielu maratończyków.
wreszcie meta, oddaję numerek z czipem dostając w zamian medal za ukończenie żądełka. Jadę do pensjonatu, prysznic, coś przekąsić i z powrotem na metę czekając na moich kolegów. Na tablicy z wynikami jestem sklasyfikowany na 64 miejscu open /na 350 uczestników/ i na DRUGIM w kategorii M-6. Na drugi dzień w czasie dekoracji dowiaduję się że to ja zająłem PIERWSZE MIEJSCE w kat. M-6. Okazało się że mój rywal niechcący pomylił trasę i nie zaliczył punktu kontrolnego. Mój numer 190, wyniki z mojego licznika, które różnią się długością trasy podanej przez orgów.
Dystans 130 km czas 3.49,25 średnia 33,19 km/godz.

Przejażdżka z wnuczkiem.

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Z wnuczkiem
Z wnuczkiem do znajomego, zobaczyć rybki w oczku wodnym. Nie szło go oderwać od szlauchu z wodą.

Przejażdżka do serwisu.

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Trasa Rybnik-Świerklany-Jastrzębie /serwis/-Połomia-Świerklany-Rój-Boguszowice-Brzeziny-Meksyk-Hacjenda. Wymiana linki przerzutki tylnej, oraz zakup carbosnack'ów przed maratonem w Trzebnicy.

Z wiatrem i pod wiatr.

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Trasa Rybnik-Zamysłów-Orzepowice-Rybn.Kuźnia-Piaski-Gotartowice-Boguszowice-Brzeziny-Meksyk-Hacjenda. Krótka przejażdżka.

Lekki trening.

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Trasa Rybnik-Lyski-Rudy-Stodoły-Orzepowice-Nowiny-Meksyk-Hacjenda. Spokojna jazda, na trasie żadnych zdarzeń.

Z wiatrem i pod wiatr.

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Trasa Rybnik-Żory-Osiny-Pawłowice-Haźlach-Zebrzydowice-Ruptawa-Moszczenica-Połomia-Świerklany-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. Nowy asfalt na odcinku Pawłowice-Haźlach, miejscami utrzymywaliśmy szybkość 45 km/godz.