Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:18686.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:660:05
Średnia prędkość:28.31 km/h
Maksymalna prędkość:77.50 km/h
Suma podjazdów:11670 m
Suma kalorii:33256 kcal
Liczba aktywności:366
Średnio na aktywność:51.05 km i 1h 48m
Więcej statystyk

trening listonosza na trasie

Piątek, 6 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
trening listonosza na trasie Rybnik-Boguszowice-Swierklany-Marklowice-Radlin-Rydułtowy-Niewiadom-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Na trasie żadnych zdarzeń, tylko wiatr trochę mieszał. Jutro wyjazd w okolice Ochodzitej.

Krótki trening na trasie

Niedziela, 1 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Krótki trening na trasie Rybnik-Ligota-Piaski-Kuźnia Ryb.-Gzel-Gaszowice-Rydułtowy-Niedobczyce-Zamysłów-Nowiny-Meksyk-Hacjenda.

Trening listonosza na trasie

Piątek, 30 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trening listonosza na trasie Rybnik-Świerklany-Połomia-Moszczenica-Bzie-Jastrzębie-Gogolowa-Świerklany-Marklowice-Radlin-Niedobczyce-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Taki sam dystans jak wczoraj ale samemu nie da sie utrzymać szybkości przez dłuższy czas, a wiatr nie ułatwiał.

Trening we dwójkę z Robertem

Czwartek, 29 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trening we dwójkę z Robertem na trasie Rybnik-Jejkowice-Lyski-Racibórz-Brzezie-Lubomia-Zawada-Wodzisław-Głożyna-Biertułtowy-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Robert po przerwie szarpał ze hej, starałem sie dotrzymać kroku i mam nadzieję że mi sie udało. Trening bardzo udany, szkoda że nas nie było więcej. Trzeba zdyscyplinować pozostałych czlonków grupy.

Trening na trasie Rybnik-Świerklany-Żory-Osiny-Krzyżowice-Bzie-Ruptawa-Moszczenica-Świerklany-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda.

Wtorek, 27 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trening na trasie Rybnik-Świerklany-Żory-Osiny-Krzyżowice-Bzie-Ruptawa-Moszczenica-Świerklany-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. Dość dobrze mi szło do 55 km a potem to mi trochę prąd wyłączyło. Jakoś doczłapałem do domu, ale to jeszcze skutek przebytej choroby. Będzie dobrze.

Po przerwie spowodowanej

Poniedziałek, 26 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Po przerwie spowodowanej nie najlepszą pogodą i chorobą spokojny trening listonosza na trasie Rybnik-Jejkowice-Gaszowice-Lyski-Zwonowice-Kuźnia Ryb.-Wielopole-Piaski-Gotartowice-Boguszowice-Brzeziny-Meksyk-Hacjenda. Ktoś sie pytał co to takiego trening listonosza, odpowiadam: spokojna jazda bez interwałów na dolnym poziomie tętna, pozwala budować mi formę na maratony kolarskie.