Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:18686.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:660:05
Średnia prędkość:28.31 km/h
Maksymalna prędkość:77.50 km/h
Suma podjazdów:11670 m
Suma kalorii:33256 kcal
Liczba aktywności:366
Średnio na aktywność:51.05 km i 1h 48m
Więcej statystyk

Trening na trasie Rybnik-Lyski-Nowa

Sobota, 5 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trening na trasie Rybnik-Lyski-Nowa Wieś-Pstrążna-Lubomia-Syrynia-Pszów-Radlin-Niedobczyce-Popielów-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. Wiatr nie przeszkadzał i mimo górek utrzymałem dość dobre tempo.

Trening listonosza na trasie

Piątek, 4 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria szosa, samotnie, 0-50km
Trening listonosza na trasie wokół Rybnika. Brzeziny-Raszowiec-Gotartowice-Piaski-Wielopole-Kuźnia Rybn.-Chwałęcice-Jejkowice-Niedobczyce-Rymer-Popielów-Chwałowice-Meksyk-Hacjenda. Chmury deszczowe krążyły nad Rybnikiem ale deszczu nie było. Żadnych zdarzeń.

Po wczorajszym maratonie

Poniedziałek, 31 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Po wczorajszym maratonie dziś spokojny trening na trasie Rybnik-Orzepowice-Stodoły-Rudy-Szymocice-Adamowice-Bogunice-Lyski-Jejkowice-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Na trasie żadnych zdarzeń.

Trening na trasie Rybnik-Świerklany-Borynia-Pochwacie-Jastrzębie-Wodzisław-Radlin-Niedobczyce-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda.

Piątek, 28 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Trening na trasie Rybnik-Świerklany-Borynia-Pochwacie-Jastrzębie-Wodzisław-Radlin-Niedobczyce-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Pierwsza w tym roku kicha na trasie, wymieniam dętkę i pech, w czasie pompowania urywam główkę wentyla. W oponie nie więcej jak 2 atmosfery powietrza i jakimś cudem zawór zwrotny trzyma. Dojeżdżam do zaprzyjaźnionego serwisu w Jastrzębiu i wymieniam dętkę na nową. Chcę kupić łatki do dętek szosowych i nie mają. Przyjeżdżam do serwisu w Rybniku to samo. Trzeba będzie pojeździć po wszystich serwisach rowerowych, na pewno znajdę.

Najszybszy trening w tym roku.

Niedziela, 23 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Najszybszy trening w tym roku. Pogoda dopisała, wiatru prawie nie było a samochodziarze jedynie przy kościołach. Trasa Rybnik-Lyski-Raszczyce-Babice-Nędza-Kuźnia Racib.-Rudy (przez spalony las)-Stodoły-Chwałęcice-Orzepowice-Nowiny-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. Żadnych zdarzeń na drodze.

Walka z wiatrem na trasie

Piątek, 21 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, samotnie, szosa
Walka z wiatrem na trasie Rybnik-Żory-Borynia-Świerklany-Marklowice-Wodzisław-Radlin-Rydułtowy-Gaszowice-Jejkowice-Zamysłów-Meksyk-Hacjenda. W Gaszowicach ujawnił się pirat drogowy w starym niemieckim złomie (Golf) o numerach rejestracyjnych SRB 89 CK, Który z ulicy podporządkowanej wyjechał prosto przede mnie. Uratował mnie reflaks i dobry hamulec. Szczyl spieszył się bo mieszkał 500 m dalej. Do domu przyjechałem w jednym kawałku i szok, w Kaliszu jakiś debil wjechał w grupę kolarzy taranując 14-tu z nich. Dwa dni wcześniej policjant z Wodzisławia przesłuchiwał mnie, bo zostałem potrącony przez pirata i pytał się po co jechałem na rowerze???? Jeszcze mi wmawiał że samochód mógł chcieć się zatrzymać na poboczu i ja miałem uważać żeby na niego nie wpaść. PARANOJA!!!!

Trening na trasie Rybnik-Lyski-Zwonowice-Chwałęcice-Kuźnia

Wtorek, 18 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Trening na trasie Rybnik-Lyski-Zwonowice-Chwałęcice-Kuźnia Rybn.-Wielopole-Piaski-Gotartowice-Boguszowice-Brzeziny-Meksyk-Hacjenda. Dziś długo patrzyłem w niebo żeby nie zmoknąć tak jak wczoraj i udało się, świeciło słońce ale wiał silny wiatr (wszystkich przyjemności nie można mieć). Po 35 kilometrach odbieram telefon od Romka, zjeżdżaj z trasy w Wodzisławiu sypie śnieg, ale na szczęście do Rybnika opady nie dotarły.

Rano wyjechałem na trasę

Poniedziałek, 17 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie, szosa
Rano wyjechałem na trasę Rybnik-Chwałowice-Świerklany-Borynia-Żory-Kłokocin-Boguszowice-Raszowiec-Brzeziny-Meksyk-Hacjenda. Nic nie zapowiadało deszczu, a w Żorach nagle zaczęło padać, momentami nawet z gradem. Do domu przyjechałem mokry do suchej nitki.

Pogoda nareszcie dopisała

Sobota, 15 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria samotnie, 0-50km, szosa
Pogoda nareszcie dopisała a więc pora na zdobycie góry Meissner. Wyruszam rano, trasa Grossalmerode-Epterode-Rommerode-Laudenbach-Velmelden i wjazd na górę Meissner długości 4.6 km, średnie nachylenie 12 %. Zjazd w kierunku Schwalbenthal-Kammerbach-Dudenrode-Weissenbach-Trubenhausen-Grossalmerode. Zjazd długości ok 14 km. Park krajobrazowy Werra-Meissner-Kreis, którego centralną częścią jest góra Meissner leży w Hesjii pomiędzy miasteczkami: Sontra-Eschwege-Witzenhausen-Grossalmerode-Hessich Lichtenau. Jest tam jeszcze jedna góra Bilstein, ale tam są tylko ścieżki szutrowe, doskonałe dla rowerów górskich.